O 10.00 w Warszawie zawyły syreny i zabrzmiały dzwony w kościołach. Potem rozpoczęły się uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta.
W obchodach na warszawskim Muranowie uczestniczyli prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, przedstawiciele władz Izraela i organizacji żydowskich.
Zebrani pod pomnikiem mieli przypięte papierowe żółte żonkile - symbol nadziei i pamięci. Po zakończeniu uroczystości jej uczestnicy przejdą szlakiem walk powstańczych na Umschlagplatz.
Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 r. Było aktem rozpaczy w ostatniej fazie likwidacji getta, rozpoczętej przez Niemców kilka miesięcy wcześniej. W chwili wybuchu powstania w getcie było około 70 tys. Żydów; prawie 14 tys. z nich zginęło. Reszta została wywieziona do obozów zagłady. Powstańcy w małych, rozproszonych grupach walczyli do 16 maja 1943 r. Tego dnia gen. SS Juergen Stroop ogłosił koniec akcji pacyfikacyjnej i rozkazał wysadzić w powietrze Wielką Synagogę na Tłomackiem.
ZOBACZ ZDJĘCIAfot.raciborek.pl