Adwokat, notariusz, pilot wycieczek, taksówkarz. To tylko kilka zawodów, do których dostęp będzie łatwiejszy. Dzięki przyjętemu dziś przez rząd pakietowi zmian uda się "otworzyć" 50 profesji.
Rząd przyjął projekt noweli deregulacyjnej, czyli pakiet zmian ustawowych, które mają otworzyć dostęp do zawodów regulowanych. Proponowane rozwiązania realizują zapowiedź przeprowadzenia deregulacji ogłoszoną przez premiera w listopadowym expos e, która ma skutkować zmniejszeniem liczby takich zawodów i zwiększeniem dostępu do nich.
Na liście zawodów przewidzianych do deregulacji jest 50 profesji. Nasz kraj pod względem liczby zawodów regulowanych jest rekordzistą w Europie - mamy ich 380. Dlatego w dostępie do wybranych zawodów mają zniknąć rygorystyczne wymogi. Nowe przepisy przewidują zmniejszenie lub likwidację barier w dostępie do niektórych profesji np.: adwokata, radcy prawnego, komornika, notariusza, a także pracownika ochrony, trenera, przewodnika turystycznego, bibliotekarza, pilota wycieczek, taksówkarza i pośrednika w obrocie nieruchomościami.
Rząd uważa, że nowe rozwiązania zwiększą dostęp do zawodów regulowanych, czyli spowodują wzrost konkurencji, a w efekcie obniżkę cen, wyższą jakość i większą dostępność usług. Oczekuje się również, że zachęcą do wykonywania tych zawodów i przyczynią się do spadku bezrobocia, zwłaszcza wśród ludzi młodych. Ten projekt i kolejne propozycje ministra sprawiedliwości powinny uwolnić 100 tys. nowych miejsc pracy.
Dzięki deregulacji mają się też zmniejszyć obciążenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, głównie przez małe i średnie firmy, które mogłyby płacić mniej, np. za usługi prawne i księgowe oraz ochronę obiektów. Przez nadmiar regulacji gospodarka jest się mniej konkurencyjna i innowacyjna, nie jest przyjazna konsumentom i generuje koszty dla budżetu państwa.