Po 40 godzinach poszukiwań odnaleziono polskiego kitesurfera, który 2 marca zaginął na Morzu Czerwonym.
Jan Lisewski jest w tej chwili transportowany do szpitala w miejscowości Duba, gdzie czeka na niego polski konsul, który otoczy go opieką.
Akcję poszukiwawczą prowadziło 16 jednostek ratunkowych oraz 2 helikoptery z Arabii Saudyjskiej, a teren wzdłuż wybrzeża przeszukiwany był przez patrole zmotoryzowane. Jednostki te nie tylko były kierowane w miejsca wskazane przez organizatorów rejsu, ale i przeczesywały znacznie szerszy akwen.
Dodatkowo w niedziele została włączona egipska jednostka ratownicza.
Władze polskie pragną wyrazić ogromne podziękowania dla władz Królestwa Arabii Saudyjskiej, którego służby prowadziły akcję ratunkową z pełnym zaangażowaniem, choć cała sytuacja spadła na nie z zaskoczenia.
Minister Radosław Sikorski będzie niedługo rozmawiał z szefem dyplomacji saudyjskiej księciem Saud Al Faisalem by podziękować za ogromna pomoc.
Marcin Bosacki
Rzecznik Prasowy