Policjanci z Krakowa rozbili grupę przestępczą, która uprowadzała ludzi dla okupu. Policjanci najpierw rozpracowali sprawę porwania 16-latki w maju tego roku, następnie krok po kroku doszli do spraw kolejnych uprowadzeń i osób, które mogły mieć z nimi związek. Dziewięć osób usłyszało już zarzuty, siedem z nich zostało tymczasowo aresztowanych.
W połowie maja br. w Krakowie porwana została 16–letnia dziewczyna. Nastolatka oczekiwała na przystanku, kiedy podjechał samochód a nieznane osoby wciągnęły ją do środka i wywiozły poza miasto.
Sprawą zajęli się doświadczeni funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, którzy natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Kilka dni później prowadzone przez nich ustalenia zaowocowały zatrzymaniem dwóch porywaczy i współpracującej z nimi kobiety. Wszystkim przedstawiono zarzuty - mężczyznom m.in. działania w zorganizowanej grupie przestępczej i dokonania porwania dla okupu. Następnie podejrzanych tymczasowo aresztowani.
Od tamtego czasu policjanci nadal pracowali nad tą sprawą, podejrzewając że zatrzymani współdziałali w przestępczym procederze jeszcze z innymi osobami, a porwanie 16–latki nie było jedynym, jakiego się dopuścili. Udowodniono im także dokonanie podobnego porwania rok wcześniej – kiedy to „zaginął” pewien mężczyzna, a po jakimś czasie rodzina usłyszała żądanie okupu w zamian za jego uwolnienie. Wiadomo już także, że porywacze dwukrotnie przygotowywali kolejne próby.
Analizując różne informacje, kryminalni wytypowali następne osoby współpracujące z porywaczami – siedmiu mężczyzn, mieszkających w różnych częściach Małopolski. Sześciu z nich zostało zatrzymanych, usłyszeli już zarzuty.
W sumie zarzutami objęto w tej sprawie dziewięć osób, siedem z nich zostało tymczasowo aresztowanych. Jeden mężczyzna jest poszukiwany listem gończym.
Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
(KWP w Krakowie/js)
