Agnieszka Radwańska wygrała turniej WTA na twardych kortach w Key Biscayne - starannie utrzymanej i najbogatszej dzielnicy Miami na Florydzie. Polka pokonała - po wspaniałym widowisku - Rosjankę Marię Szarapową 7:5, 6:4, odnosząc największy sukces w historii naszego zawodowego tenisa!
Turniej w Miami nazywany jest często „piątą lewą Wielkiego Szlema". Wygrywały tu legendarne tenisistki - Steffi Graf, Monica Seles, Serena i Venus Williams czy Kim Clijsters.
Przed meczem finałowym w Key Biscayne, opiniotwórczy „L Equipe" podkreślał, że obie rywalki dzieli właściwie... wszystko - styl gry, liczba zdobytych tytułów, stan konta, liczba fanów na portalach społecznościowych.
Zmagania na twardym korcie centralnym „Tennis Center at Crandon Park" szybko zweryfikowały te różnice. Agnieszka Radwańska grając mądrze, finezyjnie i skutecznie, po raz drugi w karierze pokonała słynną Marię Szarapową. Bilans dotychczasowych spotkań obu zawodniczek nadal jest jednak korzystny dla Rosjanki, która siedmiokrotnie była lepsza od Polki. Po raz pierwszy i ostatni „Isia" pokonała Szarapową w 3. rundzie wielkoszlemowego US Open w 2007 roku, gdzie nieoczekiwanie wyeliminowała wówczas broniącą tytułu Rosjankę. Później nastąpiła seria zwycięstw Szarapowej.
Sukces w Key Biscayne jest dziewiątym tytułem Radwańskiej w karierze i drugim w tym sezonie (Dubaj). Za wygraną krakowianka zainkasowała czek na 712 tysięcy dolarów i 1000 punktów do rankingu WTA, znacznie zmniejszając stratę do trzeciej Petry Kvitovej.
Agnieszka Radwańska zrezygnowała z występu w kolejnym turnieju WTA Premier, który rozpoczął się w amerykańskim Charleston. Impreza w Karolinie Południowej, rozgrywana na nietypowej, zielonej mączce, rozpoczyna cykl rozgrywek na kortach ziemnych, którego punktem kulminacyjnym jest wielkoszlemowy turniej na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu (przełom maja i czerwca).
Jedną z najważniejszych tegorocznych imprez będą dla Agnieszki Radwańskiej Igrzyska XXX Olimpiady, które rozpoczną się 28 lipca br. Zawodnicy spotkają się na trawiastych kortach „All England Lawn Tennis and Croquet Club", zaledwie trzy tygodnie po turnieju w Wimbledonie, zaliczanym do Wielkiego Szlema.